170.000 zł zamiast 5.000 zł dla poszkodowanej rowerzystki
13 kwietnia 2010 roku kierująca rowerem pani Elżbieta została potrącona przez kierującego ciężarówką marki Iveco. W szpitalu stwierdzono liczne urazy wewnętrzne, w tym stłuczenie i obrzęk mózgu, złamania, w tym złamanie kości skroniowej oraz inne obrażenia, których skutkiem był m.in. niedowład lewostronny. Stan Pani Elżbiety wymagał długiego i uciążliwego leczenia oraz rehabilitacji. Przez dłuższy okres Pani Elżbieta wyłączona była dotychczasowych zajęć i zdana na opiekę najbliższych. Odniesione podczas wypadku urazy spowodowały lęk przed poruszaniem się po drodze.
Ubezpieczyciel zaproponował 5 tys. zł odszkodowania.
Należało się…
W wyniku naszej interwencji, ubezpieczyciel przyznał na pani Elżbiecie zadośćuczynienie za doznane obrażenia ciała, cierpienia fizyczne i psychiczne, odszkodowanie z tytułu kosztów leczenia i opieki oraz pokrył koszty zniszczonych rzeczy – na łączną kwotę 170.000 zł.
Przytrafiła Ci się podobna historia? Porozmawiajmy. Pomożemy Ci odzyskać należne odszkodowanie.